Pokaz „Żelaznego konia” Johna Forda z moją muzyką na żywo.
Pierwszy słynny film Johna Forda przedstawia budowę Pierwszej Kolei Transkontynentalnej, przy której pracowali między innymi Afroamerykanie oraz irlandzcy, włoscy i chińscy imigranci. Na tle historycznych wydarzeń osnuta została historia mężczyzny, który poszukuje mordercy swojego ojca i stara się o względy córki inżyniera. Głównym antagonistą jest w „Żelaznym koniu” wielki posiadacz ziemski, robiący wszystko, by tory – wbrew interesowi publicznemu – przechodziły przez jego ziemie.
Nazywany niekiedy „amerykańską Odyseją” obraz uchodzi za jeden z najważniejszych filmów niemych wyprodukowanych w Stanach Zjednoczonych – „Żelazny koń” dostał się między innymi na listę National Film Registry, zawierającą dzieła budujące dziedzictwo kulturalne Stanów Zjednoczonych. Adam Garbicz i Jacek Klinowski zwracali uwagę, że Ford „zadbał przede wszystkim nie o efekt kolosalności, lecz o autentyzm: wybudowano w Nevadzie całe mile trakcji kolejowej, naturalnej wielkości osiedle zatrudnionych przy robotach i miasteczko, zaangażowano pięć tysięcy statystów. Na pierwszy plan wysunął się motyw, tak często później u Forda spotykany, działań zespołu w obliczu przeciwieństw podczas pokonywania Gór Skalistych i pustyni”.